Karteczka walentynkowa
Nie miałam jej komu dać, więc postanowiłam zatrzymać ją. Przez całe dwie godziny na zajęciach ( http://szkolnapracownia.blogspot.com/ ) nie miałam weny twórczej, lecz w ostatnich 20 minutach zostałam natchniona. Każdy sprzątał a ja zaczynałam tą kartę:
Wyszła mi całkiem nieźle, prawda?
Fajna
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńAgata, zapraszam do mnie: http://made-by-karolaa.blogspot.com/
:) Mam nadzieję, że wejdziesz :)
Witamy w świecie rękodzieła :) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńRównież witam w świecie rękodzieła, tak wspaniałego, jakim jest scrapbooking. Życzę nieustającej weny :) Z przyjemnością dołączam do obserwujących :)
OdpowiedzUsuń